Gazeta Podatkowa nr 40 (1706) z dnia 18.05.2020
Podpisać można się wyłącznie swoim nazwiskiem
Odbierałem pismo w imieniu żony i za jej zgodą złożyłem podpis składający się z jej imienia i nazwiska. Niedawno sprawa wyszła na jaw i zarzucono mi, że sfałszowałem dokument, za co grozi podobno wysoka kara. Żona z przyczyn obiektywnych nie mogła odebrać pisma osobiście i poprosiła mnie o pomoc. Czy rzeczywiście naruszyłem prawo, skoro działałem nie tylko za wiedzą, ale i na prośbę żony?
TAK. Czytelnik złamał przepisy prawa. Czyn zabroniony, którego się dopuścił, to przestępstwo skierowane przeciwko wiarygodności dokumentu. Pamiętać trzeba, że podpis to kluczowy element każdego dokumentu. Jest to językowy znak graficzny utrwalony w dokumencie własnoręcznie postawiony przez składającego i pozwalający na jego identyfikację. Złożenie podpisu przy użyciu cudzych danych, imienia, nazwiska innej osoby, stwarza pozory, że dokument podpisała właśnie ta osoba - co nie jest prawdą. Dochodzi tym samym do sfałszowania dokumentu.
Prawo nie rozróżnia dokumentów mniej lub bardziej ważnych. Opisanym działaniem wiarygodność dokumentu zostaje naruszona nie tylko wtedy, gdy ktoś działa z premedytacją (np. bez wiedzy/zgody osoby, której danych używa, w celu wyrządzenia jakiejś szkody), ale również, gdy składa taki podpis bez złego zamiaru. W tym zatem sensie bez znaczenia dla kwalifikacji czynu będzie fakt, że sprawca, tak jak Czytelnik, działał za wiedzą, a nawet za zgodą czy na prośbę osoby, za którą się podpisał. Zgodnie z przepisami ten, kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Stanowi o tym art. 270 § 1 Kodeksu karnego (Dz. U. z 2019 r. poz. 1950 ze zm.). Skazanie jest zatem możliwe niezależnie od tego, czy doszło do powstania jakiekolwiek szkody.
Okoliczności sprawy mają natomiast znaczenie - podobnie jak w przypadku innych przestępstw - jeśli chodzi o wymiar kary. Przepis wprost wskazuje, że w wypadku mniejszej wagi sprawca może liczyć na łagodniejszą karę - podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu, a także motywację i sposób zachowania się sprawcy. Często w grę również wchodzi możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary, m.in. gdy uzasadnia to postawa sprawcy przestępstwa.
www.PrawnikRodzinny.pl - Prawo karne:
Chcesz wiedzieć więcej, skorzystaj z Portalu Podatkowo-Księgowego www.gofin.pl | ||
www.PoradyPodatkowe.pl » |
Serwis Głównego Księgowego
Gazeta Podatkowa
Terminarz
GOFIN PODPOWIADA
Kompleksowe opracowania tematyczne
PRZEPISY PRAWNE
Ustawy, rozporządzenia - teksty ujednolicone
FORUM
Forum aktywnych księgowych
|