Po ślubie alimenty się już nie należą

Mój ojciec od lat płaci na mnie alimenty. Niedawno zaczęłam studia. Do tej pory mieszkałam z mamą, jednak wkrótce planuję wziąć ślub. Słyszałam, że w takim przypadku stracę alimenty od rodziców. Czy to prawda? Myślałam, że rodzice muszą alimentować dzieci aż do ukończenia przez nie nauki, w tym nauki na studiach.

W zasadzie obie informacje są prawdziwe, mimo że pozornie wydają się być ze sobą niezgodne. Rzeczywiście, rodzice mają obowiązek utrzymywać swoje dzieci tak długo, jak nie potrafią się one samodzielnie utrzymać. Z reguły więc obowiązek alimentacyjny nie kończy się wraz z osiągnięciem przez dziecko pełnoletności, tylko trwa dalej, tak długo jak dziecko kontynuuje naukę, łącznie z ukończeniem studiów. To jak wysokie będą to alimenty wynika z możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego oraz z usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego do alimentów.

Przepisy nie zawierają regulacji, która wprost rozstrzygałaby problem podniesiony przez Czytelniczkę w pytaniu. W jednym z przepisów jest mowa o tym, że obowiązek jednego małżonka do dostarczania środków utrzymania drugiemu małżonkowi wyprzedza obowiązek alimentacyjny krewnych tego małżonka. Jednakże ta zasada odnosi się jedynie do przypadku po orzeczeniu separacji albo po rozwiązaniu lub unieważnieniu małżeństwa, albo gdy jeden z małżonków (byłych małżonków) znajduje się w sytuacji uzasadniającej przyznanie mu pomocy w formie alimentów. Niemniej skoro taka zasada obowiązuje nawet po ustaniu małżeństwa, to tym bardziej należy uznać, że w czasie jego trwania to właśnie małżonkowie przede wszystkim i w pierwszej kolejności powinni o siebie dbać i wspierać się wzajemnie. W wymiarze ogólnym wypowiada się w tej materii stosowny przepis - z samego faktu zawarcia małżeństwa wynika obowiązek dbania o założoną rodzinę. Stanowi o tym art. 23 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

To małżonkowie powinni w pierwszej kolejności troszczyć się wzajemnie o siebie, również w wymiarze finansowym.

Założenie rodziny, zawarcie związku małżeńskiego, to także zobowiązania natury finansowej, konieczność wspólnej pomocy i opieki, nie tylko w wymiarze osobistym. Dlatego osoba, która decyduje się na założenie rodziny, musi być świadoma, że razem ze współmałżonkiem będzie musiała podejmować wszelkie wyzwania finansowe związane z jej funkcjonowaniem. Oczywiście to, że obowiązek małżonka "wyprzedza" obowiązek krewnych nie oznacza, że go całkowicie eliminuje. W sytuacji gdy mimo podjęcia wszelkich możliwych działań, "wspólnych" środków zabraknie i konieczne będzie uzyskanie od rodzica środków niezbędnych np. do dokończenia nauki, można będzie domagać się od niego alimentów. Trzeba jednak mieć na uwadze, że rodzice zawsze mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.